sobota, 28 września 2013

#15 Nocka

Na nocce było fajnie. Świetni się bawiłam xd
Gadałyśmy z kolegą z klasy, oglądałyśmy filmy, jadłyśmy ( ... )
Cieszę się, że ją zaprosiłam <;

Jadłyśmy, ale myślę, że się zmieściłam w 1000 kcal. Jeśli nie, to i tak to spalę ćwiczeniami.
Mama zaczęła pracę to łatwiej będzie omijać obiady itd.





Trzymajcie się chudo }i{



piątek, 27 września 2013

#14 Jak to będzie?

Dziś nocuje u mnie koleżanka.
Będę jadła słodycze... raczej tak. Ale sama wybiorę, to wszystko mniej kaloryczne xd I się nie będę przejadać tak jak zawsze. Jutro dodam edit i wszystko napiszę ( więcej ), bo teraz się śpieszę do sklepu i w sprzątaniu <;

Bilans:
3 paluszki rybne
frytki 'domowe' - z paczki, pieczone w piekarniku
2 takie kotleciki małe ( ? )
jabłko
herbatki

dużo... wiem



czwartek, 26 września 2013

#13 Pechowa liczba

Dziś chyba lepiej <;

Przed lekcjami z O. przeglądałyśmy jej instagrama i pokazała mi jedno zdjęcie jakiejś dziewczyny.
Powiedziała, że ona ma anoreksję. Już chciałam się o tą dziewczynę wypytywać, ale pomyślałam, że O. by coś podejrzewała...
Już nie mogę się doczekać października - jakby nowego rozdziału ^^
Dziś J. kupił w sklepiku 2 MilkyWay'ie i takie KinderCountry i je zjadł. Spytałam, czy wie, ile to kalorii? Powiedział, że i tak to spali xd
Dziś na gimnastyce było bardzo fajnie i pani mnie pochwaliła xd Robię postępy szczególnie na lewy szpagat ^^
Na wf'ie była siatkówka, jak zresztą zawsze ostatnio. Nie mogę się doczekać kiedy będzie gimnastyka lub coś podobnego.
W piątki ma być koło matematyczne, ale nie chce mi się na nie chodzić :/ Jaki żal.
Czytałam sobie ostatnio dużo blogów pro-ana, stron o odchudzaniu itp. I się trochę zmotywowałam <;

Tęsknię trochę za moją starą klasą, ale teraz też jest super ♥ Za tydzień może na pizzę wychodzimy, to będę się opanować musiała, albo nie pójdę.
Bilansu znów nie ma xd

moje dzieło w GIMPie xd

Trzymajcie się chudo }i{

środa, 25 września 2013

#12 Hahahahahaha

Tsaaaa.
Szkoła fajnie, wszystko fajnie...
Zaraz, chwila! Co?!
Wszytko fajnie? Co ty wygadujesz?!
Waga źle, dieta źle, dusza źle...
Znowu te zaczynanie od początku. Może głodówka? - jeśli się uda, ale coś nie sądzę. W październiku będę mogła już sobie na nie pozwolić bardziej.
Będę wolontariuszką z moją koleżanką i będzie fajnie - już to czuję c:

Bilansiku jak zawsze nie ma :)
Ciągle zapominam coś napisać w Notesie. Często mi się nie chce lub brak czasu.
Dziś obkleiłam moje drzwi plakatami itp. z 1D, ale jeszcze zostały puste miejsca. Strasznie długo trwa te obklejanie :/
Tak...

Jak będą osiągnięcia w odchudzaniu jakieś to napiszę o tym <;
Trzymajcie się chudo }i{


wtorek, 24 września 2013

#11 Tsa

Waga jest taka sobie.
Już jakoś nie chudnę, więc muszę się bardziej postarać.

Październik to będzie dla mnie taki miesiąc 'nowości' - nowe ćwiczenia, nowe zajęcia itd...
Muszę coś napisać w FitNotesie i go ogólnie od początku przeczytać.
Ostatnio ciągle siedzę na zapytaj, skypie, insta i fb. Tak bardzo fajnie.
Nie mam o czym pisać tu, na blogu. Bo o diecie to jedno zdanie, ale chciałabym by was to ciekawiło :/
Macie jakieś pomysły?

Bilansiku nie ma :/
To tyle. Bardzo długi post.
Trzymajcie się chudo }i{

poniedziałek, 23 września 2013

#10 Uh

Lol. Dziesiąty dzień, ponad 500 wejść - ale zapierdalacie xx Dziękuję, że czytacie tego bloga i komentujecie go ♥
Dziś było spoko nie pamiętam ile zjadłam, ale na 100000% się w 1000 kcal zmieściłam xd
Teraz na jednym z blogów pro-ana znalazłam ćwiczenie na spalenie 1000 kcal, ciekawe, czy działa. Zważę się przed i po xd

W szkole jest super: zarówno klasa jak i lekcje ( w każdym poście wam o tym piszę xd ).
Dziś na chemii pani jakąśtam wodę przyniosła i trzeba było 'nawiać' ręką zapach ( ? ). I każdy reagował tak:
- Aggggghhhhrrrrr!!! O fuuuuu!!!!!!!!
Potem musiałam ciągle nos smarkać, bo miałam 'to' w nosie. Jak to wąchałeś to jakby bardzo mocny chlor czy coś. Ohyda.

Byłam dziś na gimnastyce, będę musiała ciepły prysznic wziąć, bo kurde... ale mnie kręgosłup boli :/ Albo od razu włosy umyję.
Od października zaczynam na dodatkowy angielski chodzić z K. I też wykupię obiady i wtedy w domu mnie nie będą zmuszali. Chociaż i tak jeść w sql całego obiadu nie będę - zostawię to co najbardziej tuczące.

Jestem w klasie 1 gimnazjum i już trzeba się do bierzmowania przygotowywać -,- W pierwsze niedziele miesiąca, po mszy na 10 xd Przynajmniej najprawdopodobniej będę się wtedy z niektórymi z mojej starej klasy widzieć x

Się jakoś rozpisałam xd
To na tyle <;
Trzymajcie się chudo kruszynki ♥ }i{


niedziela, 22 września 2013

#09 Tak sobie

Jak byłam u kolegi to było w miarę okej. Kurde, co to za człowiek co owoców nie ma?!
Tak, jadłam słodycze ( -.- oczywiście się opanowałam -.- )
Ale waga taka sama... dziwne. Może tam szalejąc to spaliłam xd
Ogólnie było fajnie. Najpierw 1 godzinę wariowaliśmy, potem 3 godziny projekt, a potem do 20 w gierki graliśmy: Call of Duty i Minecraft xd
Jak nas odwoził to gadałyśmy o Slenderze i horrorach i potem koleżanka mnie musiała do klatki odprowadzić i wtedy ja sprintem po schodach do domu xd
Straszne rzeczy mi na psychikę działają ;-;

Bilansu nie ma. Nie pamiętam, a poza tym nie wiem ile kcal ma.
Ogólnie muszę się do biologii i historii uczyć, ale siedzę przed kompem... Tsaaa jeszcze będzie czas <;

Może porobie pajacyki lub pobiegam, to trochę spalę. Nie mogę się doczekać szkoły:
1. Lubię szkołę i moją klasę.
2. W szkole łatwiej mi się opanować.

No to na razie tyle xd
Trzymajcie się chudo }i{





sobota, 21 września 2013

#08 Hahaha frajerka

Kurwa, wciskali mi jedzenie!!!!!
Kocham moich dziadków, ale... za dużo jedzenia. Najpierw 2 pyzy ( mówiłam: "Ja nie dam rady dwóch. poproszę jedną." ), potem przeróżne ciasta i pierniki ( "Majciu, zjedz kawałeczek", "Nie, dziękuję. Jestem najedzona", "No zjedz." ).
Jestem załamana, ale może jak poćwiczę tak jak wczoraj to będzie ok <;
Z rana byłam przeszczęśliwa - na wadze pokazało się 45!!! Mogę zaliczyć xx Jeszcze 2 kg i kolejne osiągnięcie ♥

Bilans:
Dziś nie ma, bo nie pamiętam.

Jutro idę robić projekt do kolegi. Pewnie będą czipsy i słodycze... Spróbuję się opanować, tam mi nikt nie będzie kazał jeść. Jeśli już to o owoc poproszę.
Czytam bloga Azjatycki Cukier i sobie patrzyłam na stare posty i zobaczyłam to.
Wypróbuję ten masaż <; 

Właśnie zjadłam jabłko, by metabolizm troszeczkę przyśpieszyć. Jak skończę posta, to trochę posurfuję po necie, wypiję 2 herbatki i poćwiczę. Też muszę zrobić porządek w pokoju, to włączę muzykę i będę tańczyć przy sprzątaniu xd
Można powiedzieć, że mamy w domu epidemię meszek. Takich malutkich muszek, latają ciągle przy owocach, jest ich pełno w kuchni :/



Nie spodziewałabym się aż tylu wejść!! Już ponad 350! Dziękuję za odwiedzanie i wszystkie komentarze ♥
Trzymajcie się chudo kruszynki }i{


piątek, 20 września 2013

#07 Friday

Ale się cieszę, że w końcu piątek!! Cały wolny dzień. Chętnie bym spędziła go przed komputerem lub telewizorem zajadając ciasta. Ale tak nie zrobię i zamiast jedzenia i leniwienia się - poćwiczę trochę, pouczę się i powpisuję nowe rzeczy do FitNotesu <;
Gadał se pierwszy raz  z koleżanką na Skypie xd Ale osiągnięcie x

Właśnie słucham Maejor Ali - Lolly ft. Juicy J, Justin Bieber. Piosenka fajna, ale tekst... zboczony xd

Bilans:
2 rzodkiewki - 6 kcal
croissant - 270 kcal ( :/ )
Strepsils - 5 kcal
4 kosteczki marchewki ( jakiś 1cmx1cmx1cm ) - 2 kcal
kawałek pstrąga ( zmusili mnie xc ) - 90 kcal
2 mandarynki - 50 kcal
razem: 621 kcal :c                                                                                                                        
EDIT: napad ( :'cccc ) nie wiem ile kcal, ale potem ćwiczyłam i mam nadziej, ze trochę spaliłam.

Czyli muszę poćwiczyć, za dużo :<
W każdym poście nie pojawiają się jakie ćwiczenia robiłam, ale uwierzcie - robiłam ^^ Tylko nie pamiętam jakie i ile.

Do zobaczenia xx
Trzymajcie się chudo kruszynki }i{

czwartek, 19 września 2013

#06 How?

Byłam se w szkole - jak co tydzień. W szkole jest fajnie i nie narzekam.
Dziś zaspałam do sql i w pospiechu mało herbatek wypiłam :<

Czekam i czekam i nie ma. Polski. Na trasie WWA. Ale dużo osób wierzy, że jeszcze się pojawi. Polskie Directionerki  dawały z siebie wszystko, w końcu tu do nas przyjadą. Czekamy 3 lata... :c


A wracając do odchudzania, dzisiejszy bilans:

2/3 pomidora - 4 kcal
2 plastry polędwicy drobiowej - 9 kcal
1/3 chleba jakiegoś takiego - ok. 30 kcal
'łyżka' spaghetti - liczę 15 kcal
trochę zupy pomidorowej - liczę 80 kcal
lody różne ( fuuuuu :c ) - jakieś 400 kcal
kilka herbat - 3 kcal
kilka Tic Tac'ów - 2 kcal
razem: 540 kcal

A bez tych lodów byłoby tak dobrze...
Nie mam już na dziś humoru by dalej coś pisać.
Więc do usłyszenia kruszynki }i{
:<






środa, 18 września 2013

#05 Fajnie

Jest fajnie. Chudnę i ćwiczę i w szkole jest super. Ne jestem głodna, piję herbatki <;
Ale dziś jakaś pro-ana do mnie napisał, że nie umiem się odchudzać, jestem gruba... I jej odpisywałam riposty xd Tak, ale miałam z niej beke :D Pierwszy raz 'spotkałam' taką osobę i współczuję jej 'przyjaciołom' xd

W sql nie tknęłam obiadu tylko jedno jabłko do sql wzięłam.
Dziś były u nas jakieś panie z kuratorium i były bardzo miłe. A na angielskim opisywaliśmy sławne osoby i jako przykład dała 1D ♥ ( jestem Directionerką, pewnie teraz zamkniesz ten blog xd ) I oczywiście ja się jaram.
Tak się ostatnio zastanawiałam i myslałam duzo nad moja klasą. Doszłam do wniosku, że jest wspaniała <3

Bilans:
tost pełnoziarnisty - 70 kcal
ogórek zwykły - 5 kcal
6 herbat ( na razie ) - 0 - 5 kcal
jogurt Fantasia z ananasem i kokosem - 120 kcal
kawałek ciasta - liczę 100 kcal
2 jabłka - 70 kcal
nektarynka - 60 kcal
kilka Tic Tac'ów - 5 kcal
razem: 435 kcal

Szczerze, to jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że dalej tak pójdzie <;
Trzymajcie się chudo }i{


wtorek, 17 września 2013

#04 Może być

Dzisiaj cały dzień pada... Ale lubię deszcz.
W sql pierwszy raz na przerwie w ping-ponga grałam xd To załóżmy jakieś 20 - 30 kcal spalone. Jeszcze porobie brzuszki, przysiady, pajacyki... I takie ćwiczenie na 100 kcal, tylko 5 razy. I oczywiście herbatka.

Byłam z koleżanką na rampie i była śliska. Się podpierałam koleżanki i w pewnym momencie się wyglebałam ;_; Była beka. Wcześniej stałyśmy pod blokiem kolegi i gadałyśmy z nim przez telefon. A w sql odwiedziła nas nasza stara koleżanka <;

Udało mi się zrobić bilans :)
• 4 herbaty ( malinowa, cytrynowa, czarna, truskawkowa babeczka ) - jakieś 4 kcal
• szklanka koktajlu truskawkowego - 120 kcal
• jogurt Jogobella jabłko i wanilia - 140 kcal
• 2 kawałki pizzy BBQ z Savony - jakieś 600 kcal ( :ccccccc )
razem: 864 kcal

W najbliższym czasie wstawię wam zdjęcie mojego FitNotesu.
Kończy mi się bateria, więc spadam
Trzymajcie się chudo }i{





poniedziałek, 16 września 2013

#03 Może być

Narazie udaje mi się regularnie pisać posty, więc jest ok.
W szkole jest super, to nie sarkazm. Mam super klasę, a dzisiaj na każdej lekcji się śmialiśmy ♥

Właśnie piję herbatkę ^w^ Zaraz będę drugą, a potem jeszcze rozpuszczone lody i może jeszcze jedną herbatę. Właśnie się od niej uzależniłam ♥
Bilans ( to co pamiętam, nie pisze ile kcal  ):
- śniadanie - 3 tosty ( 2 z ogórkiem, 1 z keczupem )
- obiad w szkole - łyżka zupy cebulowej, resztki ryżu i marchewki od koleżanek ( tak jakby jeden kęs, jeden widelec )
- obiad w domu - jakiś indyk z orzeszkami ziemnymi, porem i czymś tam
- podwieczorek - 3 kromki bułki ( ? )
- kolacja - szklanka koktajlu truskawkowego, herbata
+ kilka Tic Tac'ów

Oprócz tego był wf - jakieś 100 - 200 kcal spalone. Jeszcze piechotą z domu do szkoły i  z powrotem - ze 30 kcal. Potem gimnastyka - ok. 1000 kcal ( tak, tysiąc. )
W domu zrobiłam też 100 brzuszków, 150 pajacyków, 100 przysiadów, 20 pompek. Jeszcze może jakieś ćwiczenia zrobię.

Od października zaczynam kilka wyzwań, a m.in. Squat Challenge c:
Mój zapytaj
Moje GG: 45931097 ( jak chcecie to piszcie, tylko mówcie, że czytacie mojego bloga, czy coś )

Śliczna, chudziutka Mary Kate ♥

Do usłyszenia kruszynki }i{

Trzymajcie się chudo }i{


niedziela, 15 września 2013

#02 Kurwa

Zjadłam dużo.
Czuję pełnię ( ? ) w brzuchu :/
Śniadanie i obiad, już nie zjem kolacji.
Ćwiczyłam - potańczyłam sobie. Przypomniałam układy z tańców i 10 brzuszków...
Wczoraj nie mogłam zasnąć. Zawsze w nocy przychodzi mi ochota na ćwiczenia, więc zrobiłam 110 brzuszków (  jeśli można to tak nazwać ) i się troszeczkę porozciągałam.
Jutro szkoła- tam mogę się bardziej kontrolować. Jak nie mam kasy to jeszcze bardzie, bo jedzenie w sklepiku płatne. Jeśli już to jem zupę na stołówce.
Jutro wf ♥ Niestety pierwszy. Zamek od przebieralni się zepsuł i teraz każdy może otworzyć. Ale J. jak nie ćwiczy, to trzyma klamkę. A dziura po zamku zatkana jest jakąś koszulką, która wisiała na wieszaku ( ;_; ).

Czytam sobie wasze blogi i was podziwiam. Tak se patrze i zauważyłam, że mam dużo mięśni - i one mnie pogrubiają i dodają kilogramów... Może kiedyś je stracę lub "odchudzę".
Tęsknię za obozem, ćwiczyłam i ćwiczyłam. I to bieganie z rana ♥ Za rok pojadę.

Trzymajcie się chudo kruszynki }i{

EDIT:
+ nektarynka i herbata


sobota, 14 września 2013

#01 Welcome to my world

Witajcie kochane!

Pewnie domyślacie się, o czym będzie ten blog. Jeśli nie, to wam podpowiem - o odchudzaniu, Anie, moich przeżyciach. Próbuję się odchudzać nie od dziś, natomiast przygodę z Aną zaczęłam gdzieś w kwietniu. Potem miałam załamania, odchodziłam od niej i wracałam. W końcu ją porzuciłam. ( mój stary blog )
Aż do teraz.
Spróbuje do niej wrócić, by w końcu były efekty.

Czemu chce schudnąć?
By nie mieć kompleksów.

Co chcę 'odchudzić'?
Całe ciało, ale głównie nogi - uda i łydki.

Postaram się, by posty były dodawane regularnie, ale nie wiem, czy mi się uda. Szkoła i zajęcia dodatkowe mogą mi przeszkodzić. A poza tym nie mam własnego laptopa, więc także inne osoby mają wpływ na to kiedy dodam post.

Mam nadzieję, że będziecie czytać, obserwować i komentować bloga oraz wspierać mnie ♥
Do usłyszenia kruszynki }i{